27 maja 2014

Taemin & Minho



       Ciepły, majowy poranek. Minho wstał, przetarł rękoma twarz i spojrzał na zegarek. Dochodziła 11. Zwykle o tej porze jego dom odwiedzał młody listonosz. Tym razem brunet czekał na przesyłkę z nowymi butami, które zamówił trzy dni temu. Powolnym krokiem ruszył do kuchni i nastawił wodę na kawę, po czym usiadł na blacie i wpatrywał się w okno.
- Gdzie on do cholery jest...- burknął pod nosem i odsłonił firankę, by lepiej widzieć. Samochód listonosza właśnie zajechał pod dom. Wysiadł z niego wysoki, szczupły blondyn ubrany w niebieski strój i śmieszną czapkę z daszkiem. Zarzucił na ramię torbę z listami i przesyłkami, po czym ruszył w stronę drzwi. Minho zerwał się z blatu, przeczesał bujne włosy i podszedł do drzwi, do których po chwili rozległo się cichutkie pukanie. Otworzył je i szeroko się uśmiechnął.
- Dzień dobry..- powiedział nieśmiało Taemin- bo tak miał na imię listonosz - po czym zaczął szukać w torbie przesyłki.
- Hej...co dzisiaj dla mnie masz ?
- Nie wiem jeszcze...
Brunet spojrzał na trzęsące się ręce Tae.
- Wstydzisz się mnie, czy co ?
- Skąd ten pomysł ?
- Ręce ci się trzęsą.
- Aa....zawsze tak mam...
- Yhym...wejdź do środka i poszukaj tego na spokojnie.- powiedział Minho, po czym otworzył szerzej drzwi by umożliwić chłopakowi wejście. Blondyn chwilę się wahał, jednak po gorących namowom chłopaka wszedł do środka.
- Mieszkasz tu sam ?
- Nie...jeszcze rodzice i siostra, a co ?
- A tak pytam...
- Na razie rodzice są w pracy,a siostra w szkole...Chodź do kuchni.
Po wejściu we wskazane miejsce Tae stanął przy blacie i zaczął szukać paczki z butami. Minho spojrzał na smukłego chłopaka i przygryzł wargi. Od dawna miał na niego ochotę, ale zupełnie nie wiedział jak się do tego zabrać. Podszedł do niego i przytulił go od tyłu. Jego ręce powędrowały na jego podbrzusze, a usta zaczęły pieścić jego delikatne ucho.
- Co ty wyprawiasz ?- jęknął blondyn i odsunął się od Minho.
- Ciii...- chłopak skutecznie uciszył Tae. Zaczął go namiętnie całować. Mimo początkowych oporów listonosz zaczął odwzajemniać pocałunki, a jego delikatne dłonie błądziły po ciele bruneta. Minho przejechał dłonią po klatce piersiowej kochanka, po czym wsunął ją w jego spodnie masując i ugniatając członka. Z ust blondyna zaczęły wydobywać się histeryczne jęki.
- Jesteś prawiczkiem ?- szepnął brunet i zaczął całować szyję chłopaka. Ten skinął twierdząco głową i zaczął ściągać z chłopaka koszulkę. Minho uśmiechnął się i klęknął przed pobudzoną męskością chłopaka.
- Oprzyj się lepiej o blat.- zachichotał i wsunął członka do ust. Tae złapał włosów kochanka i wrzasnął jakby obdzierano go se skóry. To jeszcze bardziej podnieciło bruneta. Robiąc loda blondynowi wyciągnął swojego penisa z bielizny i zaczął sobie dogadzać.
- M...Minho...
- Hm ?- chłopak podniósł oczy, a zaraz po tym po jego gardle zaczęła spływać ciepła sperma. Brunet uśmiechnął się, połknął lepką maź i wstał cmokając drżące usta kochanka.
- To wszystko ?- zapytał nieśmiało i pogłaskał policzek chłopaka.
- Jeszcze nie...odwróć się.
- Po co ?
- Zobaczysz. - Taemin odwrócił się tyłem do chłopaka opierając się o blat. Ten klęknął, rozszerzył pośladki blondyna i zaczął lizać i całować jego wejście. Kolana listonosza ugięły się, a z jego ust wydobywały się gardłowe jęki i westchnięcia. Następnie Minho plunął na rękę i rozsmarował wydzielinę na penisie. Wstał i zaczął wchodzić w chłopaka całując jego mokre już plecy. Ręka bruneta natomiast pieściła główkę członka Taemina.
- Boli ?- zapytał wchodząc w kochanka do końca.
- Troszkę...
- Zaraz przestanie.- Minho zaczął całować chłopaka i pchać go z początku bardzo delikatnie i powoli. Emocje jednak wzięły górę. Dłonie bruneta zacisnęły się na biodrach kochanka, a jego miednica pchała jego delikatne ciało w bardzo brutalny sposób.
- Minho to boli !
Chłopak jednak nie zwracał na to uwagi. Doszedł we wnętrze chłopaka, wyszedł z niego i głęboko oddychał. Z oczu Tae zaczęły płynął łzy. Pośpiesznie się ubrał i spojrzał na bruneta.
- Jak mogłeś ?
- Tae przepraszam...
- Masz swoją zasraną przesyłkę i możesz być pewny, że już nigdy więcej mnie nie zobaczysz...- blondyn cisnął w chłopaka paczką z butami i pośpiesznie wybiegł z mieszkania wpadając na siostrę Minho.
- Co robisz bucu ?!- krzyknęła i spojrzała na twarz chłopaka.
- Przepraszam...
- Płaczesz ?....co się stało ?
- Zapytaj brata..- rzucił chłopak i wybiegł z domu. 14-letnia gimnazjalistka weszła do kuchni i spojrzała na ubierającego się Minho.
- Pieprzyliście się w kuchni ?- zaśmiała się.
- Nie twoja sprawa gówniaro. 
- Powiem mamie...a ojciec to cię chyba zabije. 
- Odpierdol się !- wrzasnął chłopak i zniknął za drzwiami swojego pokoju, w którym zaczął obmyślać plan przeproszenia chłopaka. Naprawdę go kochał i mu na nim zależało. Chciał się jedynie do niego zbliżyć, a nie skrzywdzić...


~Koniec.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------







------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny one shot o Luhanie i Baekhyunie, a później N i Leo :)

6 komentarzy:

  1. NO JA NIE MOGĘ. CUDO. CUDO. CUDO. ≥Ö‿Ö≤

    Taemin listonoszem. (BUU.~ Też chcę takiego listonosza! Ale nie, bo u mnie musi chodzić ten dziad, który zaczął pracę jeszcze przed moimi narodzinami i łazi po moim bloku od 17 lat. Że jeszcze nie znudziło mu się to bieganie po schodach. Poza tym, powinien odstąpić miejsce pracy jakiemuś młodemu przystojniaczkowi, a nie. Przez takich ludzi jak on w naszym kraju panuje bezrobocie! -.-) Tego jeszcze nie było. Ciekawy pomysł, nie powiem. Ciekawe jest również to, skąd te pomysły bierzesz? Bo wiesz, mi takie akcje kojarzą mi się jedynie z takimi krótkimi filmikami dla dorosłych, które zawsze można było znaleźć na tyle programu telewizyjnego i pobrać na telefon za niewielką opłatą. Nie żebym się takimi rzeczami interesowała! Po prostu.. patrzyłam na gry do ściągania, a takie filmiki znajdujące się poniżej ściągały moje oczy i nic poza tym. xD Wracając do oneshot'a. Jeśli mam być szczera, lubię takie szybkie rozwoje sytuacji. Bez zbędnego gadania i oporów, bohaterowie od razu przechodzą do sedna. Kurczę. Tae zachowywał się trochę, jak jakaś mała dziwka. Takiego też go nie znałam, ale podoba mi się. Wiedziałam, że Minhosz to zidiociały fąfel i spodziewałam się tego, że zrobi coś głupiego. Zobaczył, że Minnie jest chętny i odezwało się jego alter ego zdziczałego neandertalczyka. To co zrobił, trochę wyglądało jak gwałt. Oczywiście za pośrednią zgodą, ale to się nie liczy! Gdyby się ogarnął, mógłby liczyć na więcej, a tak to co? Mei jest smutna, bo nie ma happy endu!

    Choi Minho.
    Mam ochotę wypatroszyć Cię łyżeczką. (ง'̀-'́)ง

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, to nie może się tak skończyć, mój kochany Taeminnie-listonosz i Żabol ;_; Ale dziękuję, że wreszcie coś o nich napisałaś <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam zamówienie, jeśli mogę ;) Hojoon (ToppDogg) i Suho (EXO) xDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za 2mina!
    Motyw z listonoszem świetny. Tylko szkoda że z Minho w sumie taki zboczeniec wyszedł ;-;
    Czekam na następne :3

    Loff loff ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń